Haczyki w prawie pracy - część II
W poprzednim numerze czasopisma „Moje Miasto” omówione zostały problemy i zagrożenia wynikające z podpisania umowy kończącej stosunek pracy (Aufhebungsvertrag) oraz z podpisania zobowiązania do ryczałtowej zapłaty (Abgeltungspauschale). Najważniejsza jest tu praktycznie jedna, jedyna rada: bez przeanalizowania NIE podpisywać niczego, co nam pracodawca podkłada, jeśli nie rozumiemy treści przedłożonego nam oświadczenia. W dzisiejszym numerze przedstawione zostaną kolejne „haczyki“, za pomocą których pracodawca będzie chciał spróbować obejść przepisy dotyczące ochrony praw pracowników.
Trzeci haczyk – wypowiedzenie
Kolejnym haczykiem w prawie pracy jest okres do złożenia wniosku do sądu o ochronę stosunku pracy podczas wypowiedzenia. Może się zdarzyć tak, że pracodawca, mimo że nie ma powodu, by wypowiedzieć umowę, składa wypowiedzenie. Samo złożenie wypowiedzenia jeszcze nie powoduje, że jesteśmy na straconej pozycji i że umowa zostanie rozwiązana, dlatego że pracodawca musi udowodnić przyczynę wypowiedzenia. W praktyce 90% wszystkich wypowiedzeń jest niezgodnych z prawem, ponieważ udowodnienie zasadności wypowiedzenia w sądzie jest bardzo trudne i dla pracodawcy czasochłonne. Dlatego przy wypowiedzeniu zawsze mamy realną szansę na wyprawkę, ale tylko i wyłącznie pod tym warunkiem, że w ciągu trzech tygodni od dojścia wypowiedzenia, złożymy wniosek do sądu o ochronę stosunku pracy. Trzytygodniowy okres do złożenia pozwu do sądu musi być koniecznie zachowany, ponieważ po przekroczeniu tego terminu wniosek zostanie odrzucony, a my bezpowrotnie stracimy pracę oraz faktyczną szansę na odprawę.
Czwarty haczyk – termin prekluzyjny
Wiele umów zawiera tzw. terminy prekluzyjne (Ausschlussfrist). Są to terminy, które nie mogą być przekroczone i w trakcie których składanie roszczeń wynikających ze stosunku pracy jest możliwe. Taką typową klauzulą jest klauzula, w której roszczenia wynikające ze stosunku pracy oraz takie, które są z nim związane przepadają, o ile nie zostaną pisemnie zgłoszone w terminie np. trzech miesięcy od terminu wymagalności roszczenia. Często zdarza się, że te terminy prekluzyjne są uregulowane gdzieś na końcu umowy, tak że łatwo je przeoczyć. Roszczenia w stosunku do pracodawcy powinny zatem zostać mu jak najszybciej zgłoszone. Czas działa tu na niekorzyść pracownika. Jeżeli mamy np. niezapłacone wynagrodzenie za miesiąc luty, a w umowie mamy taki termin trzymiesięcznej prekluzji, oznacza to, że wszelkie roszczenia muszą być kierowane do pracodawcy w ciągu dwóch kolejnych miesięcy, a więc najpóźniej z końcem kwietnia. Jeśli takie pisemne wezwanie nie nastąpi, nasze roszczenia – choćby byłyby w stu procentach zasadne – przepadają.
Piąty haczyk – nadgodziny
Nierzadko zdarza się, że pracodawca wymaga od nas pracy na zasadzie nadgodzin. Z jednej strony my jako pracownicy jesteśmy zobowiązani w wyjątkowych i nagłych przypadkach wykonywać również świadczenia ponad godziny pracy ustalone w umowie. Z drugiej jednak strony, gdy pracodawca nie chce nam zapłacić za nadgodziny, mamy problem z przeforsowaniem naszych roszczeń w sądzie. Dzieje się tak dlatego, że w sądzie musimy nie tylko udowodnić sam fakt zaistnienia nadgodzin, ale również przekonać sąd o tym, że zostały one zlecone przez pracodawcę. Udowodnienie tego jest w praktyce bardzo trudne i oznacza, że często nie jesteśmy w stanie przedstawić dowodów na wykonane nadgodziny. W przypadku nadgodzin konieczna jest zatem prewencja, czyli zabezpieczenie roszczeń, zanim pracodawca je w ogóle zleci. Czasami wystarczy zwykłe pismo kierowane do pracodawcy, w którym to potwierdzi on, że doszło do zlecenia nadgodzin.
PODSUMOWANIE
Powyżej przedstawione przykłady pokazują, jak wiele możemy nieświadomie przeoczyć, jeżeli oddamy pełną kontrolę nad naszą umową o pracę pracodawcy. Dwie najważniejsze kwestie, o których należy pamiętać, są następujące: – po pierwsze, nigdy nie należy podpisywać żadnych oświadczeń przedłożonych nam przez pracodawcę bez konsultacji czy to z tłumaczem, czy to z adwokatem. – po drugie, trzeba mieć na uwadze krótkie terminy do składania roszczeń: trzy tygodnie w sytuacji wypowiedzenia nam umowy o pracę oraz terminy prekluzyjne, wyłączające nasze roszczenia (Ausschlussfristen). Pamiętając o tych dwóch ważnych zasadach, możemy być pewni, że będziemy mogli z powodzeniem dochodzić w sądzie wszelkich roszczeń, korzystając z przychylnych pracownikom przepisów, jakie obowiązują w niemieckim prawie pracy.
Rechtsanwalt Maciej Pazur LL.M.
Trappentreustr. 42
80339 München
Tel. 089/ 307 86 768
Mobil: 017677225482
Fax: 089/ 999 36 249
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
www.kanzlei-pazur.de