Paschalne zamyślenia


Chrystus wstał z grobu, z mogiły-
O biedne serce człowieka!
Tęsknice się twoje ziściły,
Wielka cię radość czeka.
Jan Kasprowicz

 

U kresu wielkopostnych dni, które aktualnie przeżywamy, czasu naszej osobistej duchowej odnowy, pokuty, nawracania się, rozdzierania serc a nie szat, jaśnieje zwycięski blask świąt paschalnych. Człowiek żyjąc teraz i tym co jest dzisiaj, stale wybiega ku przyszłości, równocześnie jednak niesie w sobie całą swą przeszłość, to, co przeżyte, doświadczone, swoją osobistą historię. Gdy w komputerze mojego mózgu wypisuję jak w Google hasło „Święta wielkanocne”, natychmiast zaczyna kotłować się w głowie i w sercu, robi się tłoczno od przeżyć, wspomnień, obrazów, doznań i uczuć. Niesforne myśli biegną w przeróżne kierunki przestrzeni oraz dalszego i bliższego czasu, którego nieubłagane przemijanie nie zdołało przecież wymazać z pamięci tyle już przeżytych świąt paschalnych. Aczkolwiek różne są ich okoliczności, uwarunkowania, sceneria i współ-świętujące osoby, to jednak istotna treść jest zawsze ta sama.

W centrum zawsze On – Jezus Chrystus. Ten z Wieczernika, Ten z Krzyża. I Ten, który mocą Boga powstał z martwych, zostawiając na dowód pusty grób. Ośrodkiem zawsze Jego Paschalne Misterium. Trzy czasowo różne wydarzenia tworzą jedno Misterium, podobnie jak wyrazy w zdaniu, z których każdy ma własne znaczenie, ale razem złożone tworzą nowy sens. Istnieje dogłębna jedność trzech zbawczych wydarzeń, które chrześcijanie celebrują w Wielkim Tygodniu w tzw. Triduum Sacrum.

Najpierw Jezus z Wieczernika, z czwartkowego wieczoru nasyconego Jego miłością oraz troską i nieukrywanym niepokojem o przyszły los apostołów i Kościoła, o jego jedność. Jezus, który „umiłowawszy swoich, do końca ich umiłował” i wydał się na pokarm, a gestem zgiętych olan przed Piotrem i resztą uczniów, by umyć im stopy pokazał, co znaczy kochać człowieka, kochać tak naprawdę. Potem Jezus z Wielkiego Piątku: więziony, wleczony przed sądy „od Annasza do Kajfasza”, bity, biczowany wyśmiewany z koroną cierniową na głowie, poniewierany, „robak a nie człowiek”, przez Piłata niesprawiedliwie skazany na śmierć. Jezus dźwigający ciężki krzyż człowieczych win, w końcu doń przybity i rozpięty na nim między niebem i ziemią jak żałosna litania złożona z tysięcy błagalnych wezwań kierowanych do Ojca o wyzwolenie i zbawienie dla każdego człowieka i całego stworzenia.
Wreszcie w Noc Paschalną, w brzasku rezurekcyjnego poranka, ten sam Jezus Chrystus, ale już Triumfator, pogromca wszelkich złych mocy: grzechu, szatana, nienawiści i niewoli śmierci. Powstający znów do życia Zwycięzca, przekreślający wszelką rozpacz i beznadzieję, i przechodzący z człowieczeństwem w nowy sposób istnienia u Ojca jako nadzieja całej ludzkości i kosmosu.

Centrum świąt paschalnych był zatem zawsze Zwycięski Pan. Zmieniały się jedynie twarze współ-świętującej wspólnoty liturgicznej, środowisko, świątynie. A więc po kolei: barokowy przepych kościoła w rodzinnej miejscowości (Krobia k. Poznania), porywające piękno gotyku poznańskiej katedry w latach seminaryjnych, pełna uroku finezja gotyckiej kolegiaty średzkiej, gdzie przyszło mi stawiać pierwsze nieśmiałe kroki duszpasterskie, nowoczesny wystrój kościoła akademickiego KUL w Lublinie, proste, ubogie, nieraz bezstylowe kościółki na zapadłych wioskach, gdy niosło się pomoc pastoralną współbraciom. A potem drugie tyle lat w dwunastu pięknych kościołach zespołu parafii Mammendorf, w supernowoczesnym, ale a-sakralnym kościele „Powtórnego Przyjścia Pana” w Monachium, czy w końcu w estetycznej kaplicy szpitala Bogenhausen.

To prawda, że na jakość i nastrój przeżyć wywierają znaczny wpływ także czynniki zewnętrzne: architektura, wystrój wnętrza, sztuka, uczestniczący wierni, oprawa ceremonii, śpiew, pogoda. Nigdy jednak nie było najważniejsze to, czy towarzyszą nam wiosenna aura i słońce, a przyroda współgra z nastrojem ducha, czy też śnieg zwalił się taki, że trudno odewrzeć bramy świątyni. Nie było istotne, czy w radosnej celebracji są nas setki z perfekcyjnie przygotowaną asystą i podziałem funkcji liturgicznych, czy tylko niewielka grupa z kilkoma zagubionymi ministrantami, którzy nie wiedzą dokładnie, w którym miejscu stać i co robić. Obojętnie czy wzbijało się pod sklepienie po mistrzowsku wykonane porywające „Alleluja” Haendla, czy tylko proste, lokalnym kolorytem znaczone, ale z całą mocą wiary i z szczerą radością gromkie „Wesoły nam dzień dziś nastał”, lub „Otrzyjcie już łzy płaczący”, bądź „Christ ist erstanden” prostego ludu – zawsze istotne w tej celebracji było i jest świętowanie Zmartwychwstania Pana, celebrowanie Jego Paschy, czyli Jego „przejścia” ze śmierci do życia, z tego świata do Ojca i do najpełniejszego, definitywnego wyniesienia ludzkiej natury do uczestnictwa w życiu Osób Boskich. Centrum wielkanocnej liturgii w kościele i w rodzinie jest zatem zawsze świętowanie – w słowie, w obrzędzie, w świętym dramacie, w symbolach ognia, wody, światła, chleba i wina - naszej nadziei, świętowanie danych nam obietnic zmartwychwstania i nieśmiertelności, po prostu świętowanie przejścia nas wszystkich ze śmierci do życia bez kresu.

Ks. dr hab. Jerzy Grześkowiak </>

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem

 

Polityka cookies

Przeglądarki internetowe domyślnie dopuszczają umieszczanie plików „cookies/ciasteczek”, czyli informacji zapisywanych na urządzeniach „komputerowych” użytkowników.

Ustawienia przeglądarek internetowych mogą zostać zmienione tak, aby blokować automatyczną obsługę plików „cookies/ciasteczek” lub informować o próbach ich każdorazowego przesłania do urządzenia wykorzystywanego przez użytkownika. W celu skonfigurowania opcji swojego urządzenia w zakresie wyrażenia zgody na zapisywanie plików cookies oraz określenia zakresu zapisywanych cookies możesz zmienić ustawienia wykorzystywanej przez Ciebie przeglądarki internetowej. O zarządzaniu plikami Cookies w poszczególnych przeglądarkach można znaleźć informacje na stronach:
•    Internet Explorer: http://support.microsoft.com/kb/196955/pl
•    Firefox: http://support.mozilla.org/pl/kb/ciasteczka
•    Chrome: http://support.google.com/chrome/bin/answer.py?hl=pl&answer=95647
•    Opera: http://help.opera.com/Linux/12.10/pl/cookies.html
•    Safari: http://support.apple.com/kb/HT1677?viewlocale=pl_PL&locale=pl_PL
W ramach naszych stron i serwisów internetowych wykorzystujemy następujące rodzaje plików cookies:
a)    pliki cookies przechowujące identyfikator sesji, który jest niezbędny do przechowania informacji o fakcie bycia zalogowanym w serwisie lub wypełnienia formularza;
b)    count – cookie służące do zliczania ilości odwiedzin na stronie;
c)    NID, PREF – Google Maps dostarczający interaktywne rozwiązania w zakresie map, które umożliwia podmiotom publikującym treści na dołączanie do ich stron dopasowanych do sytuacji interaktywnych map,
d)    Cookie Google Analytics;
e)    cookie dotyczące ustawień okna przeglądarki;

W przypadku, gdy użytkownik nie dokonana zmiany domyślnych ustawień przeglądarki internetowej w zakresie ustawień cookies, pliki te będą zamieszczone w urządzeniu końcowym użytkownika. Wyłączenie lub zmiana domyślnych ustawień plików cookies może spowodować utrudnienia w korzystaniu z niektórych naszych stron i serwisów internetowych.