Ptak w złotej klatce
Artykuł ten dedykuję wszystkim, ponieważ przemoc widoczna jest we wszystkich krajach, klasach społecznych i grupach religijnych, wśród rodzin z wyższym wykształceniem i osób bez wykształcenia, żyjących w biedzie lub w luksusie. Przemoc jest obecna wewnątrz rodzin, w szkołach, w instytucjach, w miejscach pracy. Jej sprawcami mogą być mężczyźni, kobiety, młodzież, a nawet dzieci. Najczęściej uczymy się przemocy już od wczesnych lat dziecięcych, a następnie jest ona przekazywana następnym pokoleniom.
W artykule tym streszczę historię opowiedzianą mi przez kobietę, żonę mężczyzny, który przez wiele lat stosował wobec niej przemoc emocjonalną. Maria żyła z mężczyzną, który jest kimś innym „na pokaz”, a kimś innym w życiu prywatnym. Kobieta każdego dnia w małżeństwie doświadczała wybuchów gniewu, upokorzeń, sarkastycznych uwag, bezwzględnej dominacji, manipulacji, wymuszeń, zastraszania, a przede wszystkim przenikliwego chłodu, obojętności i dystansu. Maria cierpiała sama bez świadków, nie miała nikogo, z kim mogłaby podzielić się swoją historią, swoimi uczuciami.
W oczach przyjaciół i rodziny jej mąż uchodził za naprawdę porządnego człowieka. Jego poczucie humoru i zainteresowanie życiem rodziny, przyjaciół i znajomych sprawiało, że ludzie dobrze czuli się w jego towarzystwie. Urodziny Marii lub inne jubileusze były dobrą okazją, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Czarujący, dowcipny, lubiany, inteligentny, godny zaufania, niezwykle trafnie dokonujący oceny sytuacji interpersonalnych – „wymarzony mąż”.
Maria mieszkała w pięknym domu z wielkim ogrodem, a cały dramat rozgrywał się w czterech ścianach bez świadków. „Jestem ptakiem w złotej klatce” – tak powiedziała o sobie Maria, kiedy usiadła na turkusowym fotelu w moim gabinecie. Jej smutne oczy zapowiadały przygnębiającą historię: „Pragnę wyrwać się z klatki, ale się boję, sama nie dam rady”.
Maria przyszła do mnie w stanie skrajnego wyczerpania emocjonalnego, z zaburzeniami snu i objawami napięcia oraz bardzo obniżonego nastroju. Miała wrażenie, że jest pozostawiona sama sobie. Jego słowa – „Wystarczy tylko lekkie pstryknięcie i nie istniejesz. Nikt ci przecież nie uwierzy. Mam dowody na twoje dziwaczne zachowania. Jesteś kobietą z nizin społecznych. Jeżeli ode mnie odejdziesz, zniszczę twoją rodzinę, a ty skończysz na ulicy” – budziły w niej wielki lęk. Przez wiele lat gnębiona i wystarczająco osłabiona, aby nie znaleźć w sobie siły na odejście, Maria trwała w coraz bardziej wyniszczającym ją związku.
Śniadania głównie jadała z dziećmi lub sama, jej mąż wchodził do kuchni wtedy, kiedy ona skończyła jeść, do pracy wychodził w milczeniu. Kiedy wracał z pracy, przechodził obok niej jakby nie istniała. Czuła się jak przedmiot, udzielał tylko zdawkowych informacji: „Jutro idziemy na kolację do znajomych”, „Auto jest w naprawie”, „Wrócę późno”. Kiedy pytała o jego życie, warczał: „Nie muszę cię informować o moich sprawach”, „Co mnie tak wypytujesz?”, „To nie twoja sprawa”. Kiedy mówiła mu, co czuje, odpowiadał: „Nie narzekaj!”, „To czuj inaczej!”, „Jesteś zbyt wrażliwa!”, „Jesteś przewrażliwiona!”.
Gdy pojawiali się wspólnie na przyjęciu, zadawał jej pytania typu: „Czy wiesz kim jest ta piękna kobieta w czerwonej sukni?”. Wtedy w jej oczach pojawiały się łzy, na które odpowiadał chłodno: „Wyglądasz na zmęczoną i chyba zapomniałaś się pomalować”. Gasił w niej kobiecość, czuła się nieatrakcyjna, straciła blask. Uważano ją za niezadowoloną i przygnębioną kobietę. Miała poczucie winy, że nie potrafi być dobrą matką, że jej córki dostają zły przykład małżeństwa, że widzą kobietę, która się boi, godzi na stosowanie wobec niej przemocy.
Wielu ludzi spotyka się z tego typu przemocą. Wachlarz przemocy emocjonalnej jest ogromny, poniżej znajduje się kilka typowych dla niej przykładów.
- Wycofanie się / blokada.
- Sprzeciwianie się / kwestionowanie / podważanie.
- Lekceważenie.
- Przemoc pod przebraniem żartu.
- Selektywne blokowanie / odwracanie uwagi.
- Trywializowanie.
- Wyzywanie i grożenie.
- Wypieranie / zapominanie.
Skutki przemocy mogą przybierać różną formę. Doznawana przemoc może zaniżać poziom rozwoju człowieka w porównaniu z jego potencjalnymi możliwościami. Mam nadzieję, że jesteśmy w trakcie ewolucji świadomości, której przejawem jest przypisywanie coraz większej wartości człowiekowi, wzrost zainteresowania ludzkimi możliwościami oraz odnoszenie się z większym szacunkiem do ludzkiego życia i godności człowieka.
Dzieci, które już się urodziły oraz te, które urodzą się w przyszłości, będą dorosłymi, które zaopiekują się nami na starość, zajmą się edukacją, przemysłem, polityką, nauką oraz zapewnią nam wsparcie. Jakimi będą osobami w wieku dorosłym? Czy będą otwarte na potrzeby drugiego człowieka? Czy będą potrafiły budować bliskie relacje? Jesteście początkiem, wzorem matki, ojca, żony, męża, partnera, partnerki, babci, dziadka, wreszcie – CZŁOWIEKA. Możecie pomóc stać się dzieciom dojrzałymi, zdolnymi do empatii i zaangażowania dorosłymi.
Monika Młodzianowska - Psycholog kliniczny, pedagog, coach rodzicielski, terapeutka pracująca w nurcie Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach (ukończony I i II stopień), trenerka metody KIDS’ SKILLS oraz porozumienia bez przemocy (NVC). Sesje skype: monikamlodzianowska kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.