Pierwszy polski Konsul w Bawarii
Na monachijskim cmentarzu Waldfriedhof przebrzmiały dźwięki hymnu narodowego i w ciszy gorącego lipcowego dnia słychać było jedynie stukot grudek ziemi uderzających o wieko trumny. Z honorami żegnano Ludwika Włodka, pierwszego Konsula Generalnego II Rzeczpospolitej Polskiej w Bawarii, Badenii-Wirtembergii i księstwie Hessen-Darmstadt. Zmarł 21 lipca 1922 roku na gruźlicę, w wieku 53 lat, w szpitalu Czerwonego Krzyża w Monachium przy ulicy Nymphenburger Strasse. Grób Konsula na cmentarzu już nie istnieje, ale to miejsce znaleźć można i dzisiaj, pod numerem 173 W 13.
Ludwik Włodek studiował na wydziale filozoficzno- historycznym we Lwowie, Zurychu i Genewie. Po ukończeniu studiów w 1894 roku współpracował z Muzeum Polskim w Rapperswilu. Zaprzyjaźnił się wtedy ze Stefanem Żeromskim, który pracował w Muzeum jako bibliotekarz. W jednym z listów tak pisze Żeromski o przyszłym konsulu: „Znany jest z bezgranicznej uczynności, ze szlachetności i, co stanowi ogromną zaletę, z istotnej dystynkcji i znajomości form życia.” Żeromski zwrócił też uwagę Konsula Włodka na twórczość Bolesława Prusa, która przyszłego Konsula zafascynowała. Znał na pamięć całe stronice z jego dzieł i chętnie cytował je w gronie przyjaciół. W roku 1918 opublikował pierwszą w Polsce obszerną monografię twórczości tego pisarza. W czasie studiów Ludwik Włodek ożenił się ze Stanisławą Krygier, studentką medycyny w Zurychu i stypendystką Muzeum Rapperswilu. Zmarła ona w maju 1904 w Zakopanem, w znanym sanatorium przeciwgruźliczym doktora Dłuskiego. Ze śmiercią ukochanej żony nie pogodził się on do końca swego życia.
Po powrocie do kraju w 1895 roku Ludwik Włodek współpracował z warszawskimi tygodnikami polityczno-literackimi: Głos, Wiek, Gazeta Polska. Jako korespondent Tygodnika Ilustrowanego przebywał w Stanach Zjednoczonych, Francji, Brazylii i Skandynawii. W czasie rozlicznych wojaży najbardziej interesowało go życie emigracji polskiej. Na zlecenie kilku towarzystw rolniczych podjął także podróż do Brazylii. Korespondencja z tej podróży ukazała się później w formie książkowej: W Paranie polskiej. Wrażenia i szkice z podróży. Konsul Włodek był politycznie związany ze Stronnictwem Narodowo-Demokratycznym. Za udział w działalności konspiracyjnej został w roku 1898 aresztowany i zesłany przez władze carskie na trzy lata na Syberię do Wiatki. W 1919 roku na konferencji pokojowej w Wersalu pod Paryżem Włodek był szefem służby prasowej delegacji polskiej. Już wtedy rozważano założenie w stolicy Bawarii Konsulatu Polskiego. Było to wynikiem dążeń Bawarii po pierwszej wojnie światowej do utworzenia niezależnego państwa Południowych Niemiec, w skład którego, oprócz Bawarii, miały wchodzić m.in. Austria i Badenia-Wirtembergia. Plany te nie zostały zrealizowane. Była to jednak wówczas silna tendencja polityczna i dlatego już w rok po założeniu w Monachium Konsulatu Polskiego, którego szefem został Ludwik Włodek, w marcu 1921 roku urząd ten podniesiony został do rangi Konsulatu Generalnego. Myślano wówczas o utworzeniu na terenie Południowych Niemiec poselstwa polskiego. (1)
Bawarskie początki pracy Konsula Włodka nie były łatwe. Po I wojnie światowej panował w Monachium wielki niedostatek, mieszkańcy nie podnieśli się jeszcze z wojennego szoku, brakowało żywności, szwankowała komunikacja. 18 lipca 1920 r. Włodek wynajął dla potrzeb Konsulatu czteropokojowe mieszkanie w pensjonacie Pension du Parc przy ulicy Franz-Josef-Str. 16. W jednym z pokoi miał swoje prywatne lokum. 22 lipca rozpoczął oficjalnie swoją działalność. Stosunki z właścicielką pensjonatu nie układały się jednak dobrze. Zdaniem konsula, zamiast sprzątać zajmowała się ona podsłuchiwaniem i szperaniem w urzędowych aktach. W grudniu Konsulat przeniósł się na Ludwigstrasse, a kilka miesięcy później, w kwietniu 1921 roku, na ulicę Von-der-Tann-Str. 26. Aż do 1931 roku biura Konsulatu Generalnego mieściły się w różnych lokalach, niedostosowanych do potrzeb służby dyplomatycznej. Dopiero na początku roku 1931 pozyskano dla biur Konsulatu dom przy ulicy Pienzenauer Str. 15, gdzie urząd pozostawał aż do wybuchu II wojny światowej. Ta piękna willa, która po wojnie aż do roku 2008 była siedzibą Wolnego Uniwersytetu Ukraińskiego, wybudowana została przez germanistę i prawnika Roberta Hallgartena i jego żonę Constancję Hallgarten, znaną monachijską pacyfistkę. Po przejęciu władzy przez Hitlera musiała ona opuścić Niemcy. Po II wojnie światowej w domu tym mieściło się przejściowo Polskie Centrum Informacyjne, a następnie Polish Liaison Mission.
(1) O działalności międzywojennej Polskiego Konsulatu Generalnego w Monachium w latach 1920–51 pisze Daniel Schönwald w swojej pracy magisterskiej. W roku 2008 uzyskała ona nagrodę Konsulatu Generalnego RP w Monachium jako najlepsza praca dyplomowa, magisterska i doktorska z zakresu stosunków polskoniemieckich przedłożona na uniwersytetach i uczelniach wyższych w Bawarii lub Badenii- -Wirtembergii.
Ewa Klaputh