ORŁY DO BOJU!

Miłość kibica jest bezgraniczna – polskiego w szczególności

Cykl wydawniczy nie pozwolił mi doczekać finału piłkarskich Mistrzostw Europy. Piszę ten felieton w połowie rozgrywek. Po pokonaniu Szwajcarii znaleźliśmy się w ćwierćfinale. Wcześniej łupem naszych padły jedenastki Irlandii Północnej i Ukrainy. Niemcom się upiekło, z nimi było tylko 0:0, niemniej piękne to uczucie, gdy remis z mistrzami świata budzi niedosyt.

Cztery lata po Mistrzostwach Europy w piłce nożnej w Warszawie, na których jedynym naszym trofeum było pocieszenie, że „Ruscy też odpadli”, we Francji jest o niebo lepiej. Przez rozgrywki grupowe przeszliśmy jak burza, a Ruscy znowu przedwcześnie pojechali do domu i teraz – jak mówią znawcy tematu – „Putin ich tam zadziobie!“. Coś w tym jest, gdyż rosyjski trener wyglądał na nieźle spanikowanego i gdyby tylko poprosił o azyl polityczny, miałby go od ręki. Z kolei niemieckiego trenera wszędobylskie kamery nakryły na mieszaniu w spodniach. Mimo że na konferencji prasowej wziął go w obronę nawet Łukasz Podolski, twierdząc że sam też „miesza”, afera zatacza coraz szersze kręgi i może kosztować Löwa głowę. Mógłby ją uratować mistrzowski tytuł, ale czai się na niego kilka innych doskonałych zespołów, z polskim włącznie.

Oszalała Polska cała, oszalała Polonia, kibicujemy wszyscy i wszędzie. Wspólne przeżywanie meczów organizują sąsiedzi w domach, polonijne stowarzyszenia i placówki dyplomatyczne. W naszej berlińskiej ambasadzie – wśród wymieszanych ze sobą pisiorów, pełowców i kodowców – mecz Polski z Niemcami oglądała przybyła z Warszawy para prezydencka. Z wielu okien powiewają polskie flagi, a na samochodach biało-czerwone proporczyki. Nikt się nie wstydzi narodowych barw, a przyznawanie się do polskich korzeni stało się cool.

Cieniem na tym radosnym kibicowaniu położył się apel niemieckich Zielonych o zaprzestanie eksponowania narodowych flag podczas Euro 2016, ponieważ – jak to określono – patriotyzm jest częścią nacjonalizmu. Co prawda apel skierowano do kibiców niemieckich, ale na odległość pachnie to krokiem w kierunku upowszechnienia bezpaństwowego kibicowania w całej Europie. Uspokaja mnie postawa polskich fanów piłki nożnej, którzy swoim przywiązaniem do biało- -czerwonej i Mazurka Dąbrowskiego wołają: – Nie ma na to naszej zgody!

Na zakończenie etymologia powstania tytułu dzisiejszego felietonu „Orły do boju!”. W dzieciństwie – tak jak wszyscy mieszkańcy mego rodzinnego warmińskiego miasteczka – kibicowałem trzecioligowej Victorii Bartoszyce. Do dziś mam przed oczyma biegającego wzdłuż linii bocznej (wtedy było można) trenera, który zagrzewał swoich podopiecznych okrzykiem „orły do boju!”... przy stanie 0:7 na naszą niekorzyść.

Analogia z Polakami na Euro 2016 i ich fanami nasuwa się sama. Bez względu na wynik, walczymy i kibicujemy do końca, a nawet jeszcze dłużej, gdyż WSZYSCY JESTEŚMY NARODOWĄ DRUŻYNĄ – przynajmniej dopóty, dopóki nasi piłkę kopią.




Bogdan Żurek

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem

 

Polityka cookies

Przeglądarki internetowe domyślnie dopuszczają umieszczanie plików „cookies/ciasteczek”, czyli informacji zapisywanych na urządzeniach „komputerowych” użytkowników.

Ustawienia przeglądarek internetowych mogą zostać zmienione tak, aby blokować automatyczną obsługę plików „cookies/ciasteczek” lub informować o próbach ich każdorazowego przesłania do urządzenia wykorzystywanego przez użytkownika. W celu skonfigurowania opcji swojego urządzenia w zakresie wyrażenia zgody na zapisywanie plików cookies oraz określenia zakresu zapisywanych cookies możesz zmienić ustawienia wykorzystywanej przez Ciebie przeglądarki internetowej. O zarządzaniu plikami Cookies w poszczególnych przeglądarkach można znaleźć informacje na stronach:
•    Internet Explorer: http://support.microsoft.com/kb/196955/pl
•    Firefox: http://support.mozilla.org/pl/kb/ciasteczka
•    Chrome: http://support.google.com/chrome/bin/answer.py?hl=pl&answer=95647
•    Opera: http://help.opera.com/Linux/12.10/pl/cookies.html
•    Safari: http://support.apple.com/kb/HT1677?viewlocale=pl_PL&locale=pl_PL
W ramach naszych stron i serwisów internetowych wykorzystujemy następujące rodzaje plików cookies:
a)    pliki cookies przechowujące identyfikator sesji, który jest niezbędny do przechowania informacji o fakcie bycia zalogowanym w serwisie lub wypełnienia formularza;
b)    count – cookie służące do zliczania ilości odwiedzin na stronie;
c)    NID, PREF – Google Maps dostarczający interaktywne rozwiązania w zakresie map, które umożliwia podmiotom publikującym treści na dołączanie do ich stron dopasowanych do sytuacji interaktywnych map,
d)    Cookie Google Analytics;
e)    cookie dotyczące ustawień okna przeglądarki;

W przypadku, gdy użytkownik nie dokonana zmiany domyślnych ustawień przeglądarki internetowej w zakresie ustawień cookies, pliki te będą zamieszczone w urządzeniu końcowym użytkownika. Wyłączenie lub zmiana domyślnych ustawień plików cookies może spowodować utrudnienia w korzystaniu z niektórych naszych stron i serwisów internetowych.