
Ogródki piwne są ważnym symbolem dla całej Bawarii. W końcu tutaj tradycja ta powstała, a wszystko inne jest jedynie jej kopią. Myliłby się jednak ten, kto chciałby ogródki sprowadzić wyłącznie do roli piwnej restauracji na świeżym powietrzu, bowiem ogródki takie to starannie pielęgnowana tradycja, której często towarzyszy muzyka na żywo oraz tradycyjne bawarskie stroje.
80 lat od zakończenia II wojny światowej
Przejść przez piekło” – Andrzej Białas
W sobotę 25 sierpnia br. w zabytkowym budynku Haberkasten w Mühldorf am Inn odbyło się uroczyste otwarcie wystawy poświęconej ofiarom II wojny światowej. Rangę wydarzenia podkreśliła obecność aż pięciu burmistrzów miast z dwóch powiatów: Altötting oraz Mühldorf am Inn w Górnej Bawarii, Starosty Powiatowego, Konsula Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Monachium Rafała Wolskiego oraz ponad 130 gości. Wystawę otacza wyjątkowa sceneria, gdyż wszystkie prace umieszczono w historycznym wnętrzu Haberkasten, gdzie na wyższej kondygnacji mieści się stała ekspozycja Izby Pamięci Ofiar Narodowego Socjalizmu tego regionu.

Inicjatorem, kuratorem oraz jednym z wystawiających artystów jest wieloletni publicysta „Mojego Miasta” Andrzej Białas. Realizacja tego projektu była możliwa dzięki ścisłej współpracy Zrzeszenia Artystów Plastyków Altötting e.V. oraz stowarzyszenia „Für das Erinnern – Mühldorfer Hart”.
Podczas otwarcia wszyscy mówcy zgodnie podkreślali, że ekspozycja to nie tylko poruszająca interpretacja przeszłości, lecz także ważny głos w debacie o konieczności pielęgnowania pamięci historycznej oraz oddania hołdu ofiarom niemieckich zbrodni podczas II wojny światowej.
Konsul Generalny RP Rafał Wolski zwrócił uwagę na to, że zbrodniczy system III Rzeszy opierał się na bezwzględnym wyzysku pracy oraz planowym unicestwianiu całych narodowości. – Gdyby Hitler wygrał wojnę, nie byłoby nas tu dziś – podkreślił. Nawiązał również do aktualnej sytuacji politycznej na świecie, zaznaczając rosnące napięcia i zagrożenia. Wskazał, jak ważny jest dziś dialog między narodami oraz konsekwentne pielęgnowanie pamięci historycznej. – Ta wystawa jest jej ważną częścią – dodał.
Do udziału w wystawie zaproszono piętnastu twórców, którzy przygotowali 37 obrazów, fotografii, rzeźb i inscenizacji. Do każdego z nich dołączyli krótkie refleksje, pomagające lepiej zrozumieć przekaz dzieł.
Kurator wystawy, Andrzej Białas, podkreślił:

„Dziś jako artyści mówimy w imieniu tych, którzy już nie mogą się odezwać, choć mieliby tak wiele do opowiedzenia. Dla nas, członków Zrzeszenia Artystów z Altötting, ta wystawa to coś więcej niż zwykły projekt artystyczny – to sprawa serca. Z otwartymi oczami i empatią wobec ofiar, korzystając z naszych środków wyrazu, staraliśmy się wydobyć na światło dzienne to, co często pozostaje niewidoczne. Ciche, subtelne detale naszych prac opowiadają wielkie poruszające historie. Bo to właśnie sztuka potrafi ukazać to, czego słowa już nie wyrażają. Każde dzieło na wystawie to nie tylko pomnik, lecz także przestroga. Każde przemawia własnym głosem, niesie przesłanie i przypomina, że nie wolno zapomnieć.
Jedna z prac nosi tytuł: «Nigdy nie wolno pozwolić, aby pamięć zarosła trawą». To zdanie staje się nie tylko przestrogą, lecz też zobowiązaniem – wobec historii, ofiar i przyszłości.”
Wystawa ma także ważny charakter edukacyjno- -historyczny. Zorganizowana została tak, aby służyć jako „historia na żywo” dla szkół i organizacji społecznych, umożliwiając młodym ludziom oraz lokalnym społecznościom bezpośredni kontakt z trudną, bolesną przeszłością i zachęcając do refleksji nad jej znaczeniem.
Wśród uczestników wydarzenia obecna była również Polonia. Dla Danuty Filipek, mieszkanki regionu, udział w otwarciu wystawy był głębokim przeżyciem, ponieważ jej wujek był więźniem obozu w Dachau, gdzie poddawano go brutalnym eksperymentom medycznym.
„Przejść przez piekło” – Andrzej Białas namalował ten obraz zainspirowany wspomnieniami Ericha Finschesa, więźnia obozu koncentracyjnego Mühldorfer Hart, który nazwał go „prawdziwym piekłem”. Czarne i czerwone betonowe łzy symbolizują powolną, pełznącą śmierć, która unosiła się nad więźniami. Pod betonowym bunkrem widoczna jest okrutna egzystencja: wyzysk, przemoc, morderstwa. Tylko mały fragment błękitnego nieba przebija się przez ciemność – symbol nadziei. Erich Finsches to piekło przeżył…
Ekspozycja jest dostępna do 5.10.2025 r. Haberkasten
Tuchmacherstr. 7, Mühldorf am Inn
czwartki i piątki: 14:00–17:00
niedziele: 13:00–17:00
Dodatkowe terminy dla grup i klas szkolnych:
tel.: +49 8631 699980
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Inf. własna, zdjęcia: KG w Monachium, Dorota Fischer, MM
Mural z fragmentem traktatu „Ku wiecznemu pokojowi”
Żadne państwo nie powinno mieszać się przemocą do ustroju i rządów innego państwa.
- Immanuel Kant, z traktatu „Ku wiecznemu pokojowi” („Zum ewigen Frieden”), 1795.
Jasne, że powyższe słowa zostały zapisane w Królewcu, a nie w małej wiosce w gminie Małdyty, w powiecie ostródzkim, w południowo- zachodnim fragmencie województwa warmińsko- mazurskiego, na obszarze III Rzeczypospolitej. Dziś sentencja, w formie graffiti, wyraziście zdobi biel bocznej ściany jednego z budynków w centrum Jarnołtowa.
Dlaczego tu, w sielskiej atmosferze niemal bezdźwięcznego dnia, ale w czasie trwającej w Europie krwawej hekatomby, można rozmyślać nad trafnością pacyfistycznej maksymy? Upływa właśnie 230 lat od momentu, gdy została sformułowana – to jest pierwszy powód. Po drugie, w rustykalnym entourage’u nie znajdziemy przeszkód, by gruntownie zastanowić się nad tym, z czym aktualnie świat ma do czynienia. W „Zakątku Kanta”, pośród pulpitów z wybranymi cytatami – pod tym samym dla nas, a niegdyś dla niego, gwiaździstym nocnym niebem – uzyskamy prawo, by zaobserwować kontrast pomiędzy intelektualnym wysiłkiem uczonego a prymitywną żądzą władzy realizowaną przez samozwańczych tzw. wielkich tego świata. Prowincjonalna okolica ze wspomnieniem autora imperatywu kategorycznego jest w stanie wtajemniczyć nas w dystans pomiędzy przenikliwością oświeceniowego myśliciela a dzisiejszymi „imperatorami” zaprzysięgłymi w zaprzeczaniu jego postulatom.
Tablice z fragmentami kantowskich sentencji na przykościelnym skwerze
Są też powody nieoczywiste. Kant jako uznany profesor królewieckiej Albertyny, wyjątkowo rzadko opuszczał rodzinne miasto. Jeśli podróżował, to we wcześniejszym okresie – zanim uzyskał stały etat na uczelni. Jego wyjazdy nie przekroczyły granic wschodniopruskiej prowincji i związane były z potrzebą samodzielnego utrzymania się. Po ukończeniu studiów stał się nauczycielem, może lepiej należałoby powiedzieć – guwernerem. W latach 1747– 1750 pracował w Judtschen koło Insterburga w domu pastora Daniela Ernsta Anderscha. Potem trafił do Groß Arnsdorf, czyli do obecnego Jarnołtowa. Tu zatrudnił go dla trójki swoich synów Fryderyk Bernard von Hülsen. W majątku należącym do von Hülsena Immanuel Kant spędził około czterech lat, zaprzyjaźniając się z właścicielem i jego latoroślami.
Naukowym śladem zainteresowań i obserwacji poczynionych w Jarnołtowie przez dobrze zapowiadającego się filozofa jest rozprawa pt. „De ignis” („O ogniu”) ogłoszona w 1755 r. Kant zajął się w niej porównaniem statusu chłopów odrabiających pańszczyznę – tak jak w Jarnołtowie i wolnych włościan – takich, jak w Judtschen. Być może wnioski z dysertacji wpłynęły na decyzję właściciela Jarnołtowa, by uwolnić swoich chłopów z pańszczyzny.
Drewniany pomnik I. Kanta
Dziś w Jarnołtowie próżno szukać miejsca zamieszkania Immanuela Kanta, tj. dworu Hülsenów. Wiadomo jednak, że filozof na pewno bywał w miejscowym kościele, a ten się zachował. Świątynia jest XIV – wieczną, gotycką budowlą i to właśnie przy niej miejscowa społeczność wraz z proboszczem (ks. Jarosławem Janowiczem) zorganizowała miejsce pamięci z cytatami i drewnianą rzeźbą myśliciela (autorem figury jest Ryszard Fereniec).
Traktat Ku wiecznemu pokojowi to pierwsze z dzieł Immanuela Kanta przetłumaczone na język polski. Prekursorskim przekładem zajął się prawie na pewno Józef Władysław Bychowiec, uczestnik insurekcji kościuszkowskiej, a potem student uniwersytetu królewieckiego (1799–1802), bezpośrednio znający wielkiego filozofa i bywający u niego w domu. Pacyfistyczny program myśliciela znad Pregoły zyDrewniany pomnik I. Kanta skał bodaj najżywszy oddźwięk właśnie wśród Polaków i Francuzów. Nic dziwnego, skoro Polacy doznali w tym czasie upadku państwowości na skutek zmowy i ingerencji państw ościennych, a Francuzi przechodzili kolejne stadia rewolucji wewnątrz kraju i walk na zewnętrznych granicach.
Publikacji Kanta wielu nawet współczesnych mu autorów zarzucało powierzchowność treści wynikającą z podeszłego już wieku autora albo wręcz naiwność. Krytykowano nawet formę przekazu. Mówiono, że esej o pokoju nie jest rozprawą filozoficzną, a raczej jakąś imitacją dokumentu dyplomatycznego. Dzieło jednak, mimo upływu lat, broni się samo. Dość przypomnieć najbardziej esencjonalne sformułowania:
1) Żaden traktat pokojowy, w którym przez utajone zastrzeżenie zawarte zostało zarzewie przyszłej wojny, nie może być za takowy uznany;
(…)
6) Żadne państwo w stanie wojny z innym państwem nie może sobie pozwolić na takie wrogie kroki, które musiałyby uniemożliwić wzajemne zaufanie w przyszłym pokoju, jak: wynajmowanie skrytobójców (percussores), trucicieli (venefici), łamanie warunków kapitulacji, nakłanianie do zdrady (perduellio) w kraju, z którym prowadzi się wojnę etc.
(…)
Tablica poświęcona pobytowi I. Kanta w Jarnołtowie
W XX i XXI wieku wielokrotnie analizowano kantowskie przemyślenia o pokoju, zwracając uwagę na znane z historii układy dwustronne i traktaty międzynarodowe, doszukując się ich zgodności lub rozdźwięku z „marzycielską” inicjatywą królewieckiego filozofa. Przypominano też liczne konflikty zbrojne przeczące głoszonej przez niego idei pokojowej. Jedno stawało się pewne: geniusz filozofii znad Pregoły, a niegdysiejszy skromny nauczyciel z Jarnołtowa, pisał swój traktat zdając sobie sprawę, że wojny biorą się z irracjonalnych motywów działania. Dla Kanta, mimo że żył w Prusach – najbardziej zmilitaryzowanym kraju XVIII w., celem było człowieczeństwo i ludzkie działania oparte o prawo moralne, podczas gdy dla polityków dążących do wojny ludzkość stanowi jedynie środek do osiągania własnych celów.
(Wszystkie zdjęcia: Jerzy Necio)
Jerzy Necio - historyk zainteresowany przeszłością dawnych Prus (autor studium poświęconego Herkusowi Monte), regionalnymi dziejami Warmii i Mazur oraz dwudziestowieczną historią Polski. Publikował w wielu periodykach, m.in. w niezależnym olsztyńskim miesięczniku „Debata”, w „Przeglądzie Geopolitycznym”, „Studiach Politologicznych”
Madonna z Bayreuth dłuta Wita Stwosza. Foto: Jolanta Łada-Zielke
Prawdziwy cud w lipowym drzewie
Czas stanął i nie mija
Pachnący niebem i modrzewiem
Syn Boży i Maryja

KAROL NAWROCKI Dnia 6 sierpnia 2025 roku złożył przed Zgromadzeniem Narodowym prezydencką przysięgę, obejmując urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Przeglądarki internetowe domyślnie dopuszczają umieszczanie plików „cookies/ciasteczek”, czyli informacji zapisywanych na urządzeniach „komputerowych” użytkowników.
Ustawienia przeglądarek internetowych mogą zostać zmienione tak, aby blokować automatyczną obsługę plików „cookies/ciasteczek” lub informować o próbach ich każdorazowego przesłania do urządzenia wykorzystywanego przez użytkownika. W celu skonfigurowania opcji swojego urządzenia w zakresie wyrażenia zgody na zapisywanie plików cookies oraz określenia zakresu zapisywanych cookies możesz zmienić ustawienia wykorzystywanej przez Ciebie przeglądarki internetowej. O zarządzaniu plikami Cookies w poszczególnych przeglądarkach można znaleźć informacje na stronach:
• Internet Explorer: http://support.microsoft.com/kb/196955/pl
• Firefox: http://support.mozilla.org/pl/kb/ciasteczka
• Chrome: http://support.google.com/chrome/bin/answer.py?hl=pl&answer=95647
• Opera: http://help.opera.com/Linux/12.10/pl/cookies.html
• Safari: http://support.apple.com/kb/HT1677?viewlocale=pl_PL&locale=pl_PL
W ramach naszych stron i serwisów internetowych wykorzystujemy następujące rodzaje plików cookies:
a) pliki cookies przechowujące identyfikator sesji, który jest niezbędny do przechowania informacji o fakcie bycia zalogowanym w serwisie lub wypełnienia formularza;
b) count – cookie służące do zliczania ilości odwiedzin na stronie;
c) NID, PREF – Google Maps dostarczający interaktywne rozwiązania w zakresie map, które umożliwia podmiotom publikującym treści na dołączanie do ich stron dopasowanych do sytuacji interaktywnych map,
d) Cookie Google Analytics;
e) cookie dotyczące ustawień okna przeglądarki;
W przypadku, gdy użytkownik nie dokonana zmiany domyślnych ustawień przeglądarki internetowej w zakresie ustawień cookies, pliki te będą zamieszczone w urządzeniu końcowym użytkownika. Wyłączenie lub zmiana domyślnych ustawień plików cookies może spowodować utrudnienia w korzystaniu z niektórych naszych stron i serwisów internetowych.
